Wydarzenia z prezentowanego poniżej filmiku potwierdzają, że zima zaskakuje nie tylko drogowców. Zdarza się, że również sportowców i to w Italii, która raczej nie kojarzy się ze śniegiem... Nie odbył się zaplanowany na wtorek mecz Parmy z Juventusem, ale dzielni piłkarze Livorno i Varese postanowili jednak wyjść na murawę i rozegrać ligowe spotkanie o punkty w Serie B. Zapewne decyzji tej żałują zawodnicy gospodarzy. Nie dość, że przegrali, to jeszcze stracili gola, którego przez zimową zawieję szalejącą nad Stadio Armando Picchi w Livorno z trudnością dostrzec można nawet na powtórkach wideo. Sprawy nie ułatwia fakt, że sędzia dopuścił do gry na śniegu zwykłą, białą piłkę. Ostatecznie spotkanie 3-1 wygrali goście. A autorem "gola-widmo" był Magnus Troest. Przyznajcie się, ale tak z ręką na sercu - za którym razem zobaczyliście, że piłka przekracza linię bramkową?