Białoruskie media informują, że sobotnie spotkanie półfinału Puchartu Kontynentalnego GKS Tychy - Szachtior Soligorsk zostało przerwane przez kilku pseudokibiców mistrzów Polski, którzy zaatakowali 18 fanów z Białorusi. Wywiązała się walka, za Białorusinami wstawili się Francuzi, interweniowała ochrona, wezwano policję. Dwóch polskich pseudokibiców zostało zatrzymanych. HC Rouen Dragons wydał oświadczenie: "Pisząc także w imieniu GKS Tychy, jest nam bardzo przykro, że doszło do tego incydentu na hali Patinoire de Rouen. Stanowczo potępiamy takie wybryki i nie akceptujemy ich. Mamy nadzieję, że niedzielne mecze przebiegną w spokojnej i przyjaznej atmosferze". Tak też się stało. Spotkania GKS Tychy - HK Kremeńczuk i Rouen Dragons - Szachtior przebiegły bez zakłóceń, a mistrzowie Polski zapewnili sobie awans do finału Pucharu Kontynentalnego. - Istotnie, w sobotę doszło do małego incydentu związanego z kibicami zajmującymi nasz sektor i tymi z sektora białoruskiego - powiedział nam rzecznik GKS Tychy Michał Rus. - Za to zajście oczywiście w imieniu klubu przeprosiliśmy organizatorów i stronę białoruską. Sprawa została wyjaśniona jeszcze tego samego dnia wieczorem. Ostatni dzień turnieju przebiegał w normalnej, przyjaznej atmosferze. Rozmowy z kibicami podjęli nasi kontuzjowani hokeiści Łukasz Sokół i Michał Woźnica. Top poskutkowało.