Premier League. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!Lekarka Eva Carneiro postanowiła odejść z Chelsea w wyniku konfliktu z menedżerem klubu - Jose Mourinho. O co właściwie poszło?W 1. kolejce ligowej Premier League Chelsea zremisowała niespodziewanie ze Swansea 2-2. Do kontrowersyjnej, zdaniem trenera Chelsea, sytuacji doszło pod koniec meczu. Belgijski pomocnik Eden Hazard po faulu rywala upadł na boisko i Carneiro wbiegła na murawę, chcąc mu udzielić pomocy. Ta nie była potrzebna, jednak zgodnie z przepisami piłkarz na chwilę musiał opuścić boisko. Chelsea grała przez chwilę w "dziewiątkę", bo w 52. minucie czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Thibaut Courtois, który w polu karnym sfaulował Bafetimbiego Gomisa. "Nie byłem zadowolony z interwencji mojego sztabu medycznego. Nieważne, czy jesteś doktorem czy sekretarką siedzącą na ławce drużyny, musisz znać się na futbolu i rozumieć go. Drużyna w końcówce potrzebowała Hazarda, bo chcieliśmy strzelić trzeciego gola i zwyciężyć" - mówił wściekły portugalski trener.Carneiro razem z szefem grupy fizjoterapeutów londyńskiej drużyny Jonem Fearnem pracowała przez ostatnie sześć tygodni jedynie w bazie szkoleniowej "The Blues" - Cobham. Nie mogła jeździć na wyjazdowe spotkania, zasiadać na ławce drużyny w meczach na własnym boisku oraz być obecna podczas treningów.Klub odmówił komentarza w sprawie usunięcia Carneiro ze sztabu. Sprawy nie komentowała także sama zainteresowana.Carneiro została zatrudniona w Chelsea w 2011 r., gdy trenerem był Andre-Villas-Boas. Od tego czasu nigdy nie wypowiadała się w brytyjskich mediach, ani nie udzielała wywiadów.Kilka tygodni temu angielskie tabloidy donosiły, że powodem wyrzucenia Carneiro ze sztabu był domniemany romans z jednym z piłkarzy "The Blues".Zdaje się, że pochodząca z Gibraltaru piękna Eva miała już dość plotek na swój temat i gniewnych wypowiedzi menedżera klubu, bo dzisiaj podjęła decyzję, że definitywnie żegna się z Chelsea. Głos w sprawie postanowił zabrać Mourinho, który na konferencji prasowej powiedział, że jego prawem jest wybrać dwóch fizjoterapeutów zasiadających na ławce rezerwowych w trakcie meczu. Portugalczyk podkreślił także, że ma "bardzo dobre relacje z pracownikami swojego sztabu medycznego".