Belgijska federacja po nieudanym Euro 2016 ("Czerwone Diabły" odpadły w ćwierćfinale z Walią) zdecydowała się na roszadę na stanowisku selekcjonera. Po zwolnieniu Wilmotsa, Belgowie zagięli parol na trenera z Holandii. Na krótkiej liście znajdowały się nazwiska Louisa Van Gaala, Berta Van Maariwjka oraz Guusa Hiddinka. Belgijskie media donoszą, że ten ostatni, podobnie jak wcześniej jego rodacy, odmówił federacji tego kraju. 69-latek to niezwykle doświadczony szkoleniowiec, który karierę rozpoczął jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku. Prowadził m.in. PSV Eindhoven, Fenerbahce Stambuł, Real Madryt, Anży Machaczkałę, a ostatnio Chelsea Londyn. Jako selekcjoner prowadził Holandię (1994-1998, 2014-2015), Koreę Południową (2001-2002), Australię (2005-2006), Rosję (2006-2010) oraz Turcję (2010-2011). Największy sukces odniósł z Azjatami, których w 2002 roku doprowadził do półfinału mundialu. Holender oficjalnie nie zakończył jeszcze kariery trenerskiej, ale wszystko wskazuje na to, że nastąpi to w najbliższym czasie. W eliminacjach mistrzostw świata w Rosji, Belgia zagra w grupie H z Cyprem, Estonią, Bośnią i Hercegowiną, Grecją oraz Gibraltarem. 6 września, "Czerwone Diabły" rozpoczną kwalifikacje meczem wyjazdowym z Cyprem.