Pike przewidział co prawda, że spotkanie w Mediolanie zakończy się wynikiem 2-0, ale dla "Barcy". Firma bukmacherska, w której obstawiał Brytyjczyk, postanowiła docenić jego intuicję i zaproponowała mu opłacenie podróży oraz biletu na mecz rewanżowy pomiędzy tymi zespołami. "Szkoda, że się nie udało, ale przynajmniej będę na Camp Nou" - napisał pechowy kibic na Twitterze.