14 grudnia zaraz po meczu Rennes - PSG Ibrahimović wsiadł do prywatnego odrzutowca i jako jedyny pasażer poleciał na kilka godzin za krąg polarny do Laponii, gdzie nagrywano reklamę nowego modelu szwedzkiego samochodu, której emisje rozpoczną się w sobotę 25 stycznia. W filmie piłkarz śpiewa hymn Szwecji, lecz - jak podkreślił - w nieco innej wersji, ponieważ oficjalna jego zdaniem się zestarzała. - To mój wariant pokazujący Szwecję roku 2014 jako kraj wielokulturowy, czego jestem przykładem. Mój ojciec jest bośniackim muzułmaninem, a mama chorwacką katoliczką. Ja jestem urodzony tutaj, czuję się Szwedem i z dumą reprezentuję swój kraj - powiedział Ibrahimović. Piłkarz urodził się i wychował w dzielnicy Malmoe Rosengard, w której aż 86 procent mieszkańców posiada zagraniczne pochodzenie, a 26 procent z nich, urodzonych już w Szwecji, stworzyło rodzaj dialektu opartego na języku szwedzkim z elementami języków ich rodziców. Szwedzka rada językowa nieoficjalnie zakwalifikowała go do nowych szwedzkich dialektów, rekomendując nazwę "multietniczny język młodzieżowy". - Wiem, że mój szwedzki nie jest poprawny, lecz nie wstydzę się, ponieważ tak dzisiaj mówi wielu nowych Szwedów - powiedział piłkarz. Podkreślił, że zdecydował się odśpiewać hymn Szwecji w reklamie, lecz "po swojemu". - Zaśpiewałem go koledze, Brazylijczykowi Maxwellowi, z którym grałem w Interze, Ajaksie, Barcelonie i PSG. Oczywiście nie zrozumiał słów, lecz dostał gęsiej skórki. Powiedziałem mu: widzisz właśnie taka jest nowa Szwecja w roku 2014 - zaznaczył.