Urugwajski defensor "The Reds" w środowy wieczór strzelił swoją pierwszego gola dla klubu z Anfield Road. Na stadionie Loftus Road otworzył wynik meczu, trafiając w 54. minucie do bramki Queen Park Rangers po ekwilibrystycznym uderzeniu "nożycami". Gol jakich wiele - powiecie. Ale czy często takie bramki strzelają obrońcy? Poza tym Coates to chłop jak dąb - mierzy 196 cm wzrostu, waży prawie 90 kilogramów. Przy takich warunkach fizycznych nie tak łatwo złożyć się do uderzenia "nożycami". Dodajmy, że bramka Coatesa nie zapewniła Liverpoolowi punktów w Londynie. "The Reds" prowadzili w 72. minucie już 2-0 po golu Dirka Kuyta, ale dali sobie strzelić trzy gole w ciągu 13 minut i z Loftus Road wracali z niczym. QPR - Liverpool 3-2: Zobacz raport meczowy