Ponownie dał o sobie znać porywczy charakter słynnego Argentyńczyka Diego Armando Maradony. Trener piłkarzy Al Wasl wdał się w słowną utarczkę z kibicami innego zespołu z Dubaju - Al Shabab (0:2). Kobiety opuściły stadion pod eskortą policji i samych piłkarzy oraz trenera. Według miejscowych mediów żadna z nich nie została ranna. Maradona pracuje w Al Wasl od niemal roku, a wiąże go z klubem dwuletnia umowa. Mistrz świata z 1986 i wicemistrz z 1990 roku wcześniej prowadził reprezentację Argentyny. W przyszłym tygodniu czeka go kolejny spór, tym razem sądowy. W Neapolu (z miejscowym zespołem zdobył dwa tytuły mistrza Włoch i Puchar UEFA) będzie zeznawał w procesie wytoczonym mu przez urząd skarbowy w sprawie niezapłaconych podatków. Według "La Gazzetta dello Sport" fiskus żąda od niego 40 milionów euro.