W kierunku policji leciały kamienie i butelki. Funkcjonariusze prawa byli zmuszeni użyć gazu łzawiącego, aby ustabilizować sytuację. Nic więc dziwnego, że mecz rozpoczął się z 45-minutowym opóźnieniem. Mecz jednak nie został dokończony, ponieważ w przerwie na stadion wdarło się kilkaset osób bez biletów. Przy prowadzeniu gości 1-0, na boisko poleciały koktajle Mołotowa, których płomienie były niezwykle widoczne. Według informacji mediów, po zamieszkach zatrzymanych zostało 57 fanów, a kilkudziesięciu policjantów i pseudokibiców trafiło do szpitala.