Mierzący 229 cm zawodnik poinformował dziennikarzy, że wciąż boryka się z kontuzją i jeśli w zbliżającym się sezonie nie odzyska pełnej sprawności, rozważy możliwość zakończenia kariery. Problemy Chińczyka, grającego na pozycji centra, zaczęły się w 2008 roku, kiedy w meczu Houston Rockets z Los Angeles Lakers uszkodził lewą stopę. Uraz okazał się poważny i Ming nie mógł też grać w sezonie 2009/2010. Podczas spotkania z chińskimi dziennikarzami w Pekinie Ming poddał również krytyce system organizacji koszykówki w ojczyźnie. Stwierdził, że po igrzyskach olimpijskich w Pekinie zaniechano działań zapewniających dalszy jej rozwój. - Po igrzyskach zaprzestano szkolenia młodzieży, nie zadbano o rozwój profesjonalnej ligi krajowej. Dyscyplinę pozostawiono samej sobie. Takie działanie jest zabijaniem kury znoszącej złote jaja - powiedział.