Przygoński na etapie był także drugi, a do zwycięzcy Hiszpana Marca Comy stracił prawie pięć minut. "Dziesięć kilometrów przed metą poczułem, że z motocykla zaczyna wyciekać olej. Udało mi się je przejechać, ale teraz muszę wymienić silnik na nowy, bo tamten się zepsuł" - powiedział 25-letni zawodnik. W klasyfikacji generalnej klasy OPEN motocyklista Orlen Teamu w dalszym ciągu zajmuje drugie miejsce. Jacek Czachor jest trzeci, a Marek Dąbrowski piąty. W rywalizacji quadów Rafał Sonik - mimo groźnie wyglądającej kontuzji barku - zajął w piątek drugie miejsce, za bezkonkurencyjnym Marcosem Patronellim. W klasyfikacji generalnej Polak traci do Argentyńczyka ponad 2,5 godziny. W sobotę ostatni etap egipskiej imprezy, z Siwy do El Alamein. Klasyfikacja generalna po 5. etapie: - motocykle 1. Marc Coma (Hiszpania) 19:23.05 2. Jakub Przygoński (Polska) strata 12.33 3. Jacek Czachor (Polska) 1:44.59 4. Tim Trenker (Niemcy) 2:23.30 5. Marek Dąbrowski (Polska) 2:37.46 - quady 1. Marcos Patronelli (Argentyna) 23:01.52 2. Rafał Sonik (Polska) strata 2:39.32 3. Dmitrij Pawłow (Rosja) 3:19.45