Seundo Tevez porwany został 29 lipca, a następnie zwolniony po wpłaceniu przez rodzinę okupu. Porwanie miało miejsce, kiedy ojczym piłkarza przejeżdżał samochodem przez dzielnicę Maron w Buenos Aires. Był przetrzymywany przez porywaczy przez osiem godzin, a następnie zwolniony po wpłaceniu okupu w wysokości 56 tysięcy euro. Akcja policyjna doprowadziła do odnalezienia porzuconego przez porywaczy samochodu. Aresztowani to cztery osoby w wieku 22-27 lat, dwoje z nich - brat i siostra - są Paragwajczykami. Policja wpadła na ich trop po analizie zapisów rozmów telefonicznych.