Kapitan włoskiej reprezentacji Gianluigi Buffon porównał to posunięcie władz sportowych do skromnej i pokornej postawy nowo wybranego papieża Franciszka, który, opuszczając swój pokój hotelowy po konklawe, uregulował rachunek za nocleg. Od dziesięcioleci miejsca VIP na włoskich stadionach piłkarskich były zajmowane przez polityków, a także członków ich rodzin, a nawet kierowców, którzy przywozili ich na mecze służbowymi limuzynami na koszt podatników. Najbardziej "okupowane" było oczywiście trybuny honorowe na rzymskim Stadio Olimpico. Właściciele klubu Roma już wcześniej usiłowali ograniczyć liczbę bezpłatnych wejściówek, aby móc sprzedać więcej biletów. Ważność bezpłatnych kart wstępu dla polityków kończy się 31 maja, ale kluby będą mogły oczywiście przyznawać wybranym osobom darmowe karnety według swego uznania.