Hirvonen w niedzielę nie oddał prowadzenia, które wywalczył na sobotnich odcinkach specjalnych i zwyciężył z przewagą 6,5 sekundy nad Ostbergiem. Fin wygrał Rajd Szwecji także rok temu. "Przed ostatnim oesem bardzo się denerwowałem. To jest jednak fantastyczny początek sezonu dla zespołu. Mamy nowy samochód i od razu udało się nim wygrać" - powiedział Hirvonen. Z kolei z trzeciego miejsca na piąte spadł Petter Solderg. "Przy dużej prędkości zaliczyliśmy piruet i musiałem zawracać" - tłumaczył Norweg, który przez to stracił aż 25 sekund. W samochodzie Norwega doszło jednak do kuriozalnej sytuacji. Przed ostatnim odcinkiem specjalnym Solderg musiał zamienić się miejscami ze swoim pilotem Chrisem Pattersonem. Ten pierwszy w piątek na tzw. "dojazdówce" przed etapem jechał 120 km/h, przy dozwolonych 80 km/h. Dlatego stracił prawo jazdy, ale mógł prowadzić samochód przez kolejne 48 godzin. Ten termin minął właśnie przed ostatnim oesem i Solderg nie mógł ukończyć rajdu za kierownicą. Załoga musiała zapłacić za to 800 euro kary. Siedmiokrotny mistrz świata Sebastien Loeb zakończył rajd na szóstym miejscu ze stratą do pierwszego Hirvonena 2,5 minuty. Wyniki: 1. Mikko Hirvonen (Finlandia/Ford Fiesta) 3:23.56,6 2. Mads Ostberg (Norwegia/Ford Fiesta) strata 6,5 s 3. Jari-Matti Latvala (Finlandia/Ford Fiesta) 34,0 4. Sebastien Ogier (Francja/Citroen DS3) 47,7 5. Petter Solberg (Norwegia/Citroen DS3) 1.31,2 6. Sebastien Loeb (Francja/Citroen DS3) 2.30,3 Klasyfikacja rajdowych mistrzostw świata 1. Miko Hirvonen 25 pkt. 2. Mads Ostberg 18 3. Jari-Matti Latvala 16 4. Sebastien Ogier 15 5. Petter Solberg 10 Sebastien Loeb 10