1. Liga - Tabela, strzelcy, wyniki - Kliknij i sprawdź! Katowicki zespół pod względem kadrowym prezentuje się bardzo okazale (większość składu stanowią piłkarze z bogatą przeszłością w ekstraklasie), ale na razie spisywał się słabo. Być może sytuacja GKS odmieni się po zwycięstwie nad plasującą się w czołówce Flotą. Gole dla GKS zdobyli Janusz Dziedzic (dwa), Piotr Plewnia, Przemysław Pitry i Piotr Piechniak. W zespole pokonanych po raz kolejny wyróżnił się Charles Nwaogu - dwie bramki. Napastnik Floty z dorobkiem 13 goli prowadzi na liście strzelców 1. ligi. Na ostatnie miejsce w tabeli wrócił Dolcan Ząbki, który w innym niedzielnym meczu uległ na wyjeździe Termalice Bruk-Bet Nieciecza 0:1. W sobotę lider ŁKS Łódź zremisował z zamykającym do tej pory tabelę KSZO Ostrowiec Św. 0:0. Mimo to utrzymał trzypunktową przewagę nad Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wynik z Łodzi z kilku powodów można uznać za sensację. ŁKS wygrał dziewięć poprzednich spotkań, a przed własną publicznością kompletu punktów nie wywalczył po raz ostatni 13 sierpnia. Z kolei KSZO na obcych boiskach zdobył wcześniej dwa punkty w siedmiu meczach. Z potknięcia lidera nie skorzystało Podbeskidzie Bielsko-Biała, które zremisowało w Gorzowie Wlkp. z GKP 1:1. Bliżsi zwycięstwa byli gospodarze, którzy po golu Emila Drozdowicza prowadzili do 86. minuty. Wtedy wyrównał Słowak Robert Demjan. Obaj strzelcy trafili po raz ósmy w sezonie. Prowadzący duet goni Piast Gliwice. Spadkowicz z ekstraklasy pokonał w sobotę w Polkowicach Górnika 3:1 i zbliżył się do lidera na sześć punktów. Zespół trenera Marcina Brosza wygrał pięć z ostatnich sześciu meczów. Zmiana trenera nie odmieniła piłkarzy Pogoni Szczecin, których słaba postawa to jedno z największych rozczarowań sezonu. Artur Płatek zastąpił Macieja Stolarczyka, ale Portowcy ulegli w Wodzisławiu Odrze 0:2. Miejscowi protestowali przeciw słabej kondycji finansowej klubu - wyszli na boisko z kilkuminutowym opóźnieniem ubrani w koszulki z napisem "Gramy za darmo, tylko dla kibiców". W dziewięciu meczach 16. kolejki padły 22 bramki. Sędziowie pokazali 39 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na trybunach usiadło prawie 19 tys. widzów.