Norweżka biegła w czołówce. Szansę na wysoką lokatę zaprzepaściła jednak, bo źle policzyła pętle! Po 7,5 km zamiast skręcić na czwartą, pobiegła do mety. Wpadła na nią zdyszana i łapała oddech leżąc na śniegu. W końcu zorientowała się, że rywalki biegną dalej. Wróciła więc na trasę. Nie wiadomo było, czy sędziowie nie zdyskwalifikują jej, ale nie skróciła sobie dystansu, a wręcz przeciwnie. Ostatecznie zajęła 9. miejsce ze stratą prawie półtorej minuty do rodaczki Therese Johaug. Po biegu Weng była załamana i na nic zdały się pocieszenia koleżanek.