Jak dowiedziały się hiszpańskie media, w dokumencie przekazanym do Departamentu Fiskalno-Korupcyjnego ministerstwa władze LFP podkreśliły konieczność wyjaśnienia szczególnie okoliczności meczu Levante a broniącym się przed spadkiem Deportivo La Coruna. Zespół z Walencji 13 kwietnia przegrał przed własną publicznością 0-4. - Poza tym spotkaniem inspektorzy resortu zbadają również, czy nie doszło do ustawienia przez piłkarzy Levante UD wyników innych meczów w rundzie wiosennej Primera Division - poinformowała stacja radiowa Cadena Ser. Wątpliwości LFP budzi fakt, że w ostatnich 10 pojedynkach ligowych piłkarze z Walencji znacznie obniżyli loty i wygrali tylko raz. Zgodę na rozpoczęcie dochodzenia wyraziło już kierownictwo Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) oraz Hiszpańskie Stowarzyszenie Piłkarzy (AFE). Z kolei wybrany w kwietniu na stanowisko prezesa LFP Javier Tebas zapowiedział, że organizacja dołoży wszelkich starań i pomoże resortowi. - Spróbujemy zebrać wszystkie możliwe informacje w tej sprawie. Jej jak najszybsze rozwiązanie jest konieczne z uwagi na kończący się sezon - powiedział Tebas. Regulamin LFP przewiduje surowe sankcje dla zawodników przyłapanych na ustawianiu meczów, z pięcioletnią dyskwalifikacją włącznie. Klubowi natomiast grozi odjęcie sześciu punktów. W przypadku potwierdzenia współudziału jego władz w manipulacji wynikami zespół może zostać zdegradowany. Po 33 kolejkach rozgrywek Primera Division Levante UD zajmuje 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów. Ma 10 pkt przewagi nad strefą spadkową oraz 13 straty do miejsc gwarantujących występy w europejskich pucharach. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I" target="_blank">Primera Division: Wyniki, strzelcy, tabela</a>