A było tak. Cristiano rozpoznał siedzącego przed nim Guardiolę i postanowił przywitać się z byłym piłkarzem i trenerem Barcelony. Ten tylko zmierzył Portugalczyka wzrokiem i nie podał mu ręki. Czym aż tak podpadł mu Ronaldo, że Pep nie mógł zdobyć się na tak elementarny gest i przywitać się z piłkarzem? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach! Najpierw zobacz zachowanie Pepa Guardioli: