Fitzmaurice miała wystartować na dystansie o połowę krótszym podczas imprezy "Run for Heroes" (bieg dla bohaterów). Traktowała to jako przygotowanie do maratonu w Detroit, na którym miała walczyć o kwalifikację do Boston Marathon. Skończyło się tak, że zawodniczka z Kanady przegapiła skręt na krótszą trasę i niedługo później zorientowała się, że przebiegła już ponad 30 km, a nie - jak zakładała - około 21. "Po prostu nie zauważyłam, że powinnam skręcić, nie zrobiłam tego celowo. Słuchałam muzyki i nie skupiałam się na biegu" - wyjaśniła później Fitzmaurice. W trakcie występu skonsultowała się z organizatorami wyścigu, którzy przerejestrowali ją na bieg na dystansie 42 195 m. Zawodniczka ukończyła trasę z najlepszym czasem. Co więcej, tak dobry wynik zapewnił jej udział w... maratonie w Bostonie.