Sezon Formuły 1 kończy się w obecny weekend, wyścigiem o Grand Prix Brazylii. Słynny i pierwszy Ronaldo, czyli Ronaldo Luis Nazario de Lima, niedzielny wyścig na torze Interlago będzie śledził na żywo. Przez niemal 20 lat cieszył świat wspaniałymi zagraniami, ale w lutym zeszłego roku, będąc w Corinthians Sao Paolo, doszedł do wniosku: - Jest bardzo ciężko porzucić coś, co dało mi tyle szczęścia w życiu. Mentalnie byłbym gotów grać jeszcze długo, ale przegrałem walkę z ograniczeniami mego ciała - oświadczył Ronaldo i zakończył karierę. Ze wspaniałym dorobkiem: dwoma tytułami mistrza świata (1994 i 2002 r.), największą liczbą bramek, jakie jeden człowiek kiedykolwiek strzelił na mundialach (15 goli) i wreszcie trzema tytułami Piłkarza Roku FIFA jest jedną z największych gwiazd futbolu wszech czasów. Teraz Ronaldo obserwuje o wiele mniej doskonałych kolegów grających w piłkę, lubi śledzić także zmagania kierowców F1. - Zawsze trzymam kciuki nie tylko za Alonso, ale także za wszystkich brazylijskich kierowców, bo Bruno Senna i Felipe Massa są moimi przyjaciółmi. Byłoby cudownie, gdyby któremuś z nich udało się wygrać niedzielny wyścig. Jestem przekonany, że Grand Prix Brazylii będzie ekscytującym wydarzeniem - powiedział Ronaldo. Zapraszamy na relację LIVE z GP Brazylii w niedzielę od godz. 17 Więcej informacji o F1 tutaj Transmisja telewizyjna GP Brazylii w niedzielę w Polsacie.