Holenderskie środowisko piłkarskie do tej pory jest wstrząśnięte śmiercią sędziego Richarda Nieuwenhuizena, który został po meczu pobity przez trzech młodych zawodników. Wykluczenie z gry za boiskowe przewinienie ma pomóc w walce z brutalnymi zagraniami i przemocą. "Po wydarzeniach z 2 grudnia dla nas wszystkich stało się jasne, że trzeba coś zrobić. Musimy być surowsi" - powiedział szef amatorskiego futbolu w Holandii Anton Binnenmars. 2 grudnia, tuż po meczu Buitenboys z zespołem Nieuw Sloten, 41-letni Nieuwenhuizen został pobity przez grupę nastoletnich zawodników drużyny gości. Kilka godzin później zasłabł i został odwieziony do szpitala, gdzie zapadł w śpiączkę. Następnego dnia wieczorem zmarł na skutek urazu mózgu.