Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej napisał na Twitterze: "Nikogo nie atakując, nikogo nie broniąc, wysłałem do UEFA filmik z karnym z meczu Śląsk-Legia. Pytanie: karny czy nie? Odpowiedź - karny. Ukłony". Chodzi o sytuację w 65. minucie. Marco Paixao wpadł w pole karne i przymierzał się do strzału lewą nogą. Próbujący go blokować Dossa Junior wykonał wślizg, ale napastnik wrocławian przełożył piłkę na prawą nogę i dopiero uderzył. Obrońca warszawian zdążył wstać i będąc tyłem do rywala został trafiony kopniętą piłkę w prawą rękę w okolicach łokcia. Sędzia Paweł Gil podjął decyzję o rzucie karnym, choć legioniści mocno protestowali. Z orzeczeniem arbitra nie zgadzał się też trener mistrza Polski, który swoje zdanie wyraził na pomeczowej konferencji prasowej. - To była zła decyzja arbitra i możemy powiedzieć, że zabrakło nam w tym elemencie szczęścia - powiedział. Okazuje się, że jednak UEFA, według prezesa Bońka, podziela zdanie sędziego Gila. Rzut karny pewnie wykorzystał Marco Paixao, ale niedzielny mecz zakończył się remisem 1-1 po wyrównującym trafieniu Miroslava Radovicia.