Koszty wyjazdu trenera i jego małżonki po ewentualnym zwycięstwie w całości pokryją sponsorzy klubu. Drużynę prowadzoną przez Coxa czeka jednak niełatwe zadanie, gdyż zespoły, które zmierzą się w niedzielę po raz drugi w historii, dzieli ogromny dystans pod względem sportowym i finansowym. "The Reds", którzy siedem razy triumfowali w krajowym pucharze, zajmują obecnie ósme miejsce w ekstraklasie, a Mansfield jest dziewiąte w tabeli, tyle że piątej ligi. Zawodnicy i osoby związane z amatorskim klubem nie ukrywają radości na myśl o czekającej ich prestiżowej potyczce. - Czuję się, jakbyśmy stali na wystawie sklepowej. Cała presja spoczywa jednak na przeciwnikach, a my mamy niepowtarzalną okazję, aby pokazać światu, co potrafimy. To szansa, jaka zdarza się raz w życiu i musimy zrobić wszystko, aby ją wykorzystać - podkreślił pomocnik Louis Briscoe. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-anglia-puchar-anglii-3-runda,cid,683">Zobacz zestaw par 3. rundy Pucharu Anglii</a>