Informacja Matthaeusa znalazła się na Facebooku 30 maja, a do 12 czerwca ponad 360 tys. fanów wpisało słowo "tak". "To coś wspaniałego. Ponad 360 tysięcy kibiców chce mnie widzieć w grze. Nawet jak nie uzbiera się milion wpisów, zagram" - skomentował zaistniałą sytuację Matthaeus. Sponsorzy zastanawiają się, gdzie miałby odbyć się mecz z udziałem weterana i na jaki cel przeznaczony zostanie dochód z imprezy. Były kapitan reprezentacji Niemiec występował w latach 1979-2000 w Borussii Moenchengladbach, Bayernie Monachium, Interze Mediolan i MetroStars Nowy Jork. Po zakończeniu kariery sportowej trenował Rapid Wiedeń, Partizana Belgrad, reprezentację Węgier, Atletico Paranaense, Red Bull Salzburg, Maccabi Netanyę oraz w narodową jedenastkę Bułgarii (2010-2011). Występujący na pozycji środkowego obrońcy lub defensywnego pomocnika Niemiec dwa razy zagrał w finałach mistrzostw świata (1986 i 1990), a ogólnie w tej imprezie - jako jeden z dwu zawodników w historii (obok meksykańskiego bramkarza Antonia Carbajala) - pięciokrotnie. W mistrzostwach świata zaliczył 25 spotkań, co także jest rekordem. Jest samodzielnym liderem pod względem meczów w barwach reprezentacji Niemiec (150, strzelił w nich 23 gole).