Artur Szpilka od porażki z Deontayem Wilderem wciąż przebywa w Polsce. Były pretendent do tytułu mistrza świata odwiedza gale bokserskie, gości w programach telewizyjnych, a także udziela się w mediach społecznościowych."Szpila", podobnie jak większość kibiców, nie może doczekać się walki Tomasza Adamka z Erikiem Moliną. Gala Polsat Boxing Night odbędzie się 2 kwietnia w Tauron Arenie Kraków. W 2014 roku na podobnym wydarzeniu Szpilka pokonał "Górala" i od tego momentu rozwinęła się kariera boksera z Wieliczki. Molinę także zna doskonale. Obaj pięściarze wspólnie trenują i sparują. Zresztą tuż przed walką Szpilki z Wilderem było podobnie. Polak chciał sprawdzić się w ringu z Moliną, który wcześniej też walczył z potężnym Amerykaninem i pokazał się z bardzo korzystnej strony.Teraz Szpilka przedstawił nagranie ze sparingu z Moliną. Dodatkowo napisał na Facebooku: "Dla ciekawskich, jedna runda sparingu z Moliną (rywal T. Adamka 2 kwietna na PBN). Wszystkie rundy wyglądały mniej więcej tak samo... Jeśli Tomek będzie ruchliwy i będzie atakował rozrywając dystans, powinien wygrać na punkty, ale pamiętajmy że Molina ma ciężką rękę". Pod wpisem Szpilki pojawił się komentarz jednego z internautów. Jego zdaniem 2 kwietnia Adamek wygra przez nokaut. I to do czwartej rundy. Bokser odpowiedział: "Z całym szacunkiem dla Tomka, ale przed czasem to na pewno nie wygra".Internauta zaproponował zakład, a Szpilka przyjął wyzwanie. Jeśli Adamek rzeczywiście pokona Molinę do czwartej rundy, bokser z Wieliczki przekaże swojemu fanowi koszulkę. Jeśli będzie inaczej, internauta wpłaci 100 zł na cele charytatywne. Poniżej nagranie ze sparingu Szpilki z Moliną: