Baranowski to ośmiokrotny mistrz Polski i trzykrotny (1991-1993) zwycięzca Tour de Pologne. W wieku 19 lat był drugi w Wyścigu Pokoju (1991). Zajął szóste miejsce z drużyną w igrzyskach w Barcelonie (1992) i dziewiąte w jeździe indywidualnej na czas w Atlancie (1996). Ścigając się w grupach zawodowych, w Tour de France był 12. (1998), a w Giro d' Italia 11. (2003). Romanik, olimpijczyk z Aten (2004), był m.in. mistrzem kraju ze startu wspólnego (2001) i dwukrotnym górskim wicemistrzem. Trzeci w Wyścigu Pokoju 2001. Sześciokrotnie wygrywał Karkonosze Tour i Bałtyk-Karkonosze Tour (1993-2008). "Wzorem, zwłaszcza dla dziewcząt, jest też Joanna Ignasiak, która cztery lata temu zakończyła ściganie. Popularna "Dżana" 25 razy stawała na podium mistrzostw Polski na szosie i torze w różnych kategoriach wiekowych. Dwukrotnie była najlepsza na czas w elicie. Z Górnika przeszła do grupy zawodowej Pol-Aqua, prowadzonej przez Ryszarda Szurkowskiego, z którą startowała na zachodzie Europy" - dodał współpracujący z Nowickim Piotr Mróz. Niedawno podsumowano ubiegłoroczne osiągnięcia dolnośląskich kolarzy. Zawodnicy LKKS Górnik Wałbrzych DSR Author w rywalizacji obejmującej wyścigi szosowe, na torze i rowerach górskich, zajęli drugie miejsce za klubem Atom Boxmet Dzierżoniów. "Jest to dla nas powód do satysfakcji, chociaż przez ostatnie trzy lata dominowaliśmy w tym challenge'u. Atom wyprzedził nas osiągnięciami orlików, ale mamy cel, by powrócić na fotel lidera, zwłaszcza, że rośnie w siłę grupa juniorów" - powiedział Nowicki. Wśród juniorów młodszych wyróżnia się na Dolnym Śląsku Krzysztof Skibiński. Natomiast w grupie juniorek - Karolina Wolska i Karolina Piotrowska, a w gronie juniorów - Paweł Przewięda. To wizytówki Górnika. Jak podkreślają młodzi zawodnicy, Baranowski i Romanik są dla nich wzorami. "Ci kolarze imponują mi szczególnie. Od kiedy tylko zacząłem się ścigać, właśnie na podjazdach zdobywam przewagę, tak jak oni. Często trenuję na trasach wokół Wałbrzycha, po których przed laty jeździli na początku kariery "Ryba" oraz "Dziadek" i to mnie szczególnie mobilizuje, by podnosić swoje umiejętności" - przyznał Przewięda. Joannę Ignasiak podziwia Karolina Wolska. "Za błyskotliwość, a zwłaszcza za jej świetną jazdę na czasówkach. Ten element kolarskich umiejętności cenię szczególnie, bo i ja lubię samotną walkę z czasem; wtedy skupiam się tylko na sobie i pokonywanych kilometrach. Ale kolarsko wyżywam się też w górach". Trener Nowicki podkreślił, że uprawiając sport, młodzież nie zaniedbuje nauki. "Na przykład Wolska była jedną z najlepszych uczennic w podstawówce, a teraz jest nią w liceum. Ona i Przewięda wychowali się w rodzinach, w których się nie przelewa. Stypendia i nagrody finansowe za wyścigi, mają dla tej dwójki wymiar szczególny. Ewa i Michał Włoszczowscy wsparli nas kompletami strojów, a prowadzący sklep rowerowy Romanik pomógł nawiązać współpracę z firmą Velo. Dzięki życzliwości jej prezesa Tomasza Radzkiego, Górnik został objęty programem "Wspieramy kolarskie talenty"".