Bundesliga - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela Ekipa prowadzona przez Juergena Kloppa ma w tej chwili 75 punktów, a to oznacza, że w dwóch pozostałych meczach Bayern Monachium nie zdoła tego zniwelować. To ósmy tytuł mistrzowski w historii klubu z Dortmundu. Wcześniej zdobywała go w latach: 1956, 1957, 1963, 1995, 1996, 2002 i 2011. Borussia od pierwszych minut spotkania była drużyną lepszą i stwarzała groźne sytuacje. Jej imienniczka z Moenchengladbach mogła liczyć jedynie na kontry, żadna z nich nie była jednak skuteczna. Cegiełkę do zwycięstwa dołożył najlepszy napastnik Borussii Robert Lewandowski, który asystował przy drugiej bramce strzelonej w 59. minucie przez Japończyka Shinji Kagawę. Sam również był kilkukrotnie bliski trafienia, ale zabrakło mu precyzji. Wynik meczu otworzył jeszcze w pierwszej połowie (23. min.) Chorwat Ivan Perisic. Po ostatnim gwizdku sędziego rozpoczęła się na murawie feta. Na boisku wprowadzono m.in. partnerki i żony piłkarzy oraz ich dzieci, a zawodnicy dostali po olbrzymim kuflu piwa i oblewali się nawzajem. Jakub Błaszczykowski, przebrany już jak pozostali gracze w czarną koszulkę z żółtym napisem "mistrz Niemiec 2012" jako pierwszy "oberwał" od trenera Juergena Kloppa. Do zakończenia sezonu pozostały dwie kolejki. Za tydzień Borussia zmierzy się na wyjeździe ze spadkowiczem Kaiserlautern oraz 5 maja u siebie z trzynastym obecnie w tabeli Freiburgiem. Borussia nadal ma szansę na poprawienie rekordu Bundesligi w liczbie zdobytych w sezonie punktów. Na razie najlepszy osiągnięcie należy do najbardziej utytułowanego klubu w Niemczech Bayernu Monachium, który w 1972 roku uzbierał ich 79. Jeśli podopieczni Juergena Kloppa wygrają ostatnie dwa mecze, będą ich mieli 81. "Nasz sukces nie opiera się na słabości innych. My byliśmy po prostu tak silni" - skomentował menadżer klubu Hans-Joachim Watzke. Ekipa z Dortmund może ten sezon zakończyć dubletem. 12 maja zagra w Berlinie przeciwko Bayernowi Monachium w finale Pucharu Niemiec. Gola w zremisowanym 1-1 meczu z VfB Stuttgart w barwach FC Koeln strzelił Sławomir Peszko, który niedawno został przez trenera Franciszka Smudę wykluczony z reprezentacji. 27-letni Peszko, który na murawie spędził 79 minut, otworzył wynik spotkania w 50. min. Do wyrównania doprowadził Cacau (72). Remis w tym meczu oznacza, że w niemieckiej ekstraklasie nie utrzyma się Kaiserslautern, w którym występują Ariel Borysiuk i Jakub Świerczok. W historii klubu jest to trzeci spadek. Wcześniej musiał walczyć na zapleczu pierwszej Bundesligi po sezonie w 1996 roku i 2006. Tym razem piłkarzy Kaiserslautern nie uratowało nawet sobotnie zwycięstwo z Herthą Berlin 2-1, która jest również bliska degradacji. Borysiuk zszedł w tym meczu z boiska w doliczonym czasie gry, a Świerczok całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. O dużym szczęściu może mówić Bayern, który do 75. minucie przegrywał z Werderem. W zwycięstwie pomógł im obrońca gospodarzy Naldo, który wprawdzie najpierw zdobył gola na 1-0, ale później 15. min. przed końcowym gwizdkiem zdobył bramkę samobójczą. Na ławce rezerwowych mecz rozpoczął nietypowo Francuz Franck Ribery, ale trener Jupp Heynckes miał nosa wpuszczając go w 65. min. - to on bowiem w doliczonym czasie gry ustalił wynik na 2-1. Bundesliga - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela