Choć okno transferowe jest zamknięte od blisko miesiąca, trener rywala Lecha w Lidze Europejskiej, Roberto Mancini, nie ustaje w poszukiwaniu nowych piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić jego zespół zimą. Od paru miesięcy jego głównym celem transferowym jest Fernando Torres. Napastnik Liverpoolu nie kryje rozczarowania grą swego klubu w tym sezonie. "The Reds'' zajmują dopiero 16. miejsce w tabeli, co więcej zespół zamiast się wzmacniać, traci najlepszych zawodników , jak choćby Javiera Mascherano. Kwota transferu oscylowałaby w granicach 50 mln funtów, co oznaczałoby pobicie rekordu transferowego, ustanowionego przez? Manchester City. W przypadku niepowodzenia tego transferu, kolejnymi zawodnikami z listy Manciniego są Edin Dżeko i Karim Benzema. Francuz był już przymierzany do City latem, ale weto postawił Jose Mourinho, który widział w nim zawodnika podstawowego składu Realu Madryt. Natomiast Bośniak na pewno zdał już sobie sprawę, że z drużyną Wolfsburga nie będzie sięgał po najwyższe laury w Europie. "The Citizens'' wydali latem 130 mln funtów, dlatego transfer jednego z tych napastników, nie odbiegałby od stylu, jakim klubem rządzą arabscy szejkowie. Weź udział w konkursie i wygraj bilet na finał Ligi Mistrzów!