Pierwszy z taką "promocją" - obejmującą też kobiety - wystąpił Ruch. Do rodzinnego kibicowania na internetowej stronie klubu zachęcała m.in. prezes Ruchu Katarzyna Sobstyl. Relacje kibiców z szefami chorzowskiego klubu były ostatnio chłodne. Podczas meczu z Koroną Kielce sympatycy śląskiej drużyny demonstrowali swoje niezadowolenie m.in. z polityki transferowej i marketingowej. Pomysł "podchwycili" działacze z Zabrza, widząc puste krzesełka nawet podczas ostatniego meczu z krakowską Wisłą. Na zmianę cen nie zdecydował się natomiast trzeci śląski ekstraklasowy klub - Polonia Bytom. "Też zauważyliśmy spadek frekwencji, ale nie jest on drastyczny. Akcja biletowa jest fajna, rozważamy podobne rozwiązania, jednak dopiero przed rundą wiosenną. Sprzedaliśmy półtora tysiąca karnetów na jesienne mecze (1/4 pojemności trybun stadionu) i obniżanie cen teraz byłoby nie fair wobec +karnetowiczów+" - wyjaśnił dyrektor ds. marketingu Polonii Marek Pieniążek.