1/8 Pucharu Polski: Podbeskidzie - Śląsk - tutaj prowadziliśmy relację LIVE! Obie drużyny przystąpiły do meczu skoncentrowane i bojowo nastawione, toteż już od pierwszych minut obserwowaliśmy szybkie i ciekawe spotkanie. W pierwszej połowie lepszą drużyną był Śląsk, który prezentował wyższą kulturę gry i stwarzał ciut groźniejsze sytuacje pod bramką Richarda Zajaca. Już w pierwszych 10 minutach goście mieli dwie dogodne okazje na bramkę. W 4. minucie groźnie uderzał Mila, jednak piłka odbita od Cienciały wyszła na rzut rożny. Dwie minuty później po odegraniu Gancarczyka lewą nogą z woleja próbował zaskoczyć Zajaca Voskamp, lecz przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 38. minucie przypomniał o sobie Rok Elsner. Huknął z dystansu niesamowicie mocno, ale Zajac jakimś cudem zdołał wyciągnąć lecącą w samo "okienko" piłkę. W doliczonym czasie gry Sebastian Dudek po odegraniu Elsnera przymierzył po ziemi, lecz znów na posterunku był Zajac. Podbeskidzie zagrażało bramce Rafała Gikiewicza po strzałach Ziajki (10. minuta - obok bramki), Osińskiego (38. minuta - uderzenie celne, ale obronione). Ciekawie było także w 35. minucie. Sędzia Marcin Szrek pokazał wówczas Sebastianowi Mili drugą żółtą kartkę, za rzekomą próbę wymuszenia faulu. Jednak po konsultacjach z arbitrem technicznym i pod naporem protestujących graczy Śląska - wycofał się ze swojej decyzji. Po przerwie szybko padł gol dla Śląska. Po akcji gospodarzy i niecelnym lobie Cienciały, zaatakowali goście. Mila zagrał piłkę w pole karne do Voskampa, który zgubił obrońcę i z łatwością przerzucił piłkę nad wychodzącym do niego Zajacem. Na to właśnie czekał Śląsk. Po zdobyciu bramki drużyna Oresta Lenczyka przestała atakować i skupiła się na defensywie. Gospodarze, choć próbowali atakować, nie stworzyli sobie stuprocentowych sytuacji bramkowych. W 79. minucie tuż obok słupka główkował Koman, a minutę później mocno z dystansu przymierzył Ziajka, jednak dobrze obronił Rafał Gikiewicz. Goście mogli podwyższyć prowadzenie, jednak sprytny lob Mili z 84. minuty nieznacznie minął bramkę, a mocne uderzenie Elsnera zza pola karnego wyłapał Zajac. Ostatnią szansę dla Podbeskidzia zmarnował Serginho, który w 3. minucie doliczonego czasu gry fatalnie spudłował z rzutu wolnego. Chwilę później sędzia Marcin Szrek odgwizdał koniec spotkania i z awansu do 1/4 Pucharu Polski mogli się cieszyć piłkarze z Wrocławia. Podbeskidzie Bielsko Biała - Śląsk Wrocław 0-1 (0-0) 0-1 Johan Voskamp 53. (asysta Sebastian Mila) Podbeskidzie: Zajac - Sourek, Sacha (84 Janeczko), Malinowski (46 Serginho), Ziajka, Cieśliński, Osiński, Cieniała, Metelka (70 Nathel), Koman, Konieczny. Śląsk: R.Gikiewicz - Wołczek, Wasiluk, Pawelec, Socha, Elsner, Dudek, Ćwielong, Mila (83 Cetnarski), Gancarczyk (73 Madej), Voskamp (86 Ł.Gikiewicz) Żółte kartki: Podbeskidzie - Sławomir Cenciała, Luis Sergio Dezan, Śląsk - Krzysztof Wołczek, Sebastian Mila, Tadeusz Socha. Sędzia: Marcin Szrek (Kielce). Widzów ok. 2700. Awans: Śląsk. Zobacz pary i terminarz 1/8 finału Pucharu Polski