- Najważniejsze że zdobyliśmy ten puchar. Na pewno bramka zdobyta zaraz po przerwie spowodowała, że uspokoiliśmy grę. Dziękuję zawodnikom za pokazanie charakteru. Szczególnie Andriusowi Skerli, który miał przed meczem problemy zdrowotne. Mimo to postanowił zagrać - mówił Probierz. Sam szkoleniowiec zwycięstwo zadedykował ciężko choremu od wielu lat ojcu - Mój tata daje mi zawsze siły. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, dlatego dedykuje mu ten Puchar Polski. To chociaż tyle co mogę mu przekazać. Jagiellonia Białystok będzie czwartym klubem reprezentującym nasz kraj na arenie Europejskiej. Michał Probierz nie uniknął pytań dotyczących tego tematu - Moim zdaniem zespół musi jeszcze zostać wzmocniony. Jednak to już jest sprawa zarządu klubu. My sprawiliśmy w tej chwili nie mały "kłopot". Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Musimy się spotkać i porozmawiać. Również władze miasta mają w tej chwili nie lada zadanie przygotować stadion do rozgrywek w Lidze Europejskiej. Mam nadzieję, że zagramy w Białymstoku - podsumował trener "Jagi". Maciej Borowski, Bydgoszcz