W lutym tego roku 24-letni obrońca został aresztowany, gdy nietrzeźwy uczestniczył w wypadku. Został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu, odebrano mu też na rok prawo jazdy. Tym razem nie dość że prowadził po alkoholu, to jeszcze bez uprawnień. Grozi mu za to odwieszenie wyroku. Lewski, oprócz zawieszenia, nałożył na Rabeha grzywnę w wysokości 30 tys. euro. Strata marokańskiego obrońcy to spore osłabienie Lewskiego, który ma szansę na awans do rundy grupowej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu ostatniej rundy eliminacji bułgarski zespół będzie w środę podejmował VSC Debrecen.