Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Sędzia podejmował kontrowersyjne decyzje - jedną z nich było ukaranie żółtą kartką zawodnika Polonii za kopnięcie piłki po gwizdku, podczas gdy minutę wcześniej za taki sam czyn jeden z zawodników Znicza Pruszków nie został ukarany nawet upomnieniem słownym. Sytuacja na boisku zaogniła się jeszcze bardziej, gdy jeden z zawodników Polonii został uderzony przez rywala w twarz, a sędzia ukarał żółtą kartką... innego piłkarza "Czarnych Koszul". Po meczu pomiędzy dwoma schodzącymi z boiska zawodnikami wywiązała się bójka. Błyskawicznie przyłączyli się do niej inni piłkarze, zawodnicy kontuzjowani, którzy oglądali mecz z trybun. Po chwili rodzicom i trenerom udało się uspokoić sytuację. Jakby tego było mało, piłkarze i trenerzy wyczuli, że od prowadzącego zawody sędziego głównego... czuć alkohol. Alkomat wykazał 0,19 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zabrali sędziego na badania pozwalające stwierdzić, jak bardzo nietrzeźwy był podczas prowadzenia spotkania.